Nominalne ceny biletów:

Przedsprzedaż (I pula) - 109 PLN
Przedsprzedaż (II pula) - 119 PLN
W dniu koncertu- 130 PLN

Sprawa jest prosta – każdy, kto tytułuje się fanem śmierć metalu musi 29 sierpnia zajrzeć do warszawskiej Proximy. Gatunek w najbardziej oldschoolowej i surowej wersji reprezentować będą Left to Die oraz Incantation.

Left to Die można pokochać już za sam skład. Funkcję frontmana pełni Matt Harvey, a więc spiritus movens wysoko cenionego w death/grindowych okolicach Exhumed. Na gitarze mamy Ricka Rozza, który współtworzył Death i napisał sporą część materiału na kultowe już “Leprosy”, na basie Terry’ego Butlera – swego czasu również terminującego Death oraz w Obituary… Lipy nie ma, a co najważniejsze, repertuar prezentowany przez tych wyjadaczy to już wyłącznie samo złote. Bo Left to Die to hołd złożony Chuckowi Schuldinerowi, a dokładniej: najwcześniejszym latom Death. Na koncertach grupa odgrywa przede wszystkim materiał ze “Scream Bloody Gore” i wspomnianego już “Leprosy”. Chyba nie musimy dodawać, że z racji na staż oraz wyśmienitą czutkę konwencji pod sceną poczujecie się zupełnie, jakby ktoś was teleportował do 1988 roku.

Incantation to deathmetalowy monolit. Praktycznie każdy fan gatunku – zwłaszcza rozmiłowany w jego najbardziej zwyrodniałym wydaniu – powie, że to bezbłędna ekipa. I owszem, niczego słabego nie wydali, bo dysponują stylem zaimpregnowanym na wszelkie słabostki. Niezmordowany John McEntee, będący szefem przedsięwzięcia od samego początku, wie, że śmierć metal to zaraza i zgnilizna. Spodziewajcie się chaotycznej magmy riffów oraz zwolnień w najbardziej nokautującej, z reguły bezpardonowej formie.