Kreator, Anthrax

+ special guest Testament

Kiedy: 11.12.2024
Otwarcie klubu: 17:30
Start: 18:30
Headliner: Kreator, Anthrax
Support: + special guest Testament
Organizator: Knock Out Productions
Rodzaje biletów

M. siedzące
Opis

Cena nominalna biletów:

Płyta- przedsprzedaż- 269 PLN

Płyta- w dniu koncertu- 290 PLN

Loża VIP- przedsprzedaż- 349 PLN ( w dniu wydarzenia 370 pln)

Sektor siedzący A- przedsprzedaż- 299 PLN

Sektor siedzący A- w dniu koncertu- 320 PLN

Sektor siedzący B- przedsprzedaż- 249 PLN

Sektor siedzący B- w dniu koncertu- 270 PLN

Sektor siedzący C- przedsprzedaż- 199 PLN

Sektor siedzący C- w dniu koncertu- 220 PLN

 

Chcecie thrashu? Szybkich riffów, agresji i bezkompromisowości? W takim razie 11 grudnia musicie zajrzeć do katowickiego Spodka. Tam zajmą się wami Kreator, Anthrax i Testament.

 

Wszyscy wiemy, że Kreator jest jednym z największych zespołów thrashowych na świecie, a jeśli o Europę chodzi – największym. Mille Petrozza nieustannie kieruje tym okrętem i choć zdarzały mu się stylistyczne zakręty (głównie w latach 90.), to trzeba przyznać – chłop wie, jak robić thrash. Jak dokładnie? Z niemal deathmetalową intensywnością (w końcu Kreator przyłożył cegiełkę do powstania nurtu), z zajadłością, bez taryf ulgowych, ale przy tym hiciarsko i z odrobiną heavymetalowej stoickości. Działa z płyt, działa na żywo. Wznieście Flagę Nienawiści i ruszajcie do Spodka!

 

Kiedy inni chcieli grać jeszcze szybciej i jeszcze brutalniej, Anthrax szedł w melodię. Gdy ich koledzy po fachu pisali najbardziej palcołomne zagrywki, oni zaglądali do punkowego skarbca i szli w mariaż z rapem. Nowojorska załoga zawsze grała we własnej thrashowej lidze, nie zważając na trendy, tylko samodzielnie je kreując. Na koncertach stawiają przede wszystkim na tonę energii i świetną zabawę. Poczujecie się z nimi, jakby lata 80. nigdy nie minęły!

 

Testament to prawdziwa gratka dla thrashowych maniacs. I to nie ze względu na długi staż czy kultowość, a z racji na wielowarstwowość ich podejścia do gatunku. W najbardziej żywiołowych momentach podjeżdżają do death metalu. Kiedy robi się technicznie, zachwycają maksymalnym opanowaniem rzemiosła. Do tego mają dopieszczone refreny, potrafią tworzyć przejmujące ballady… Nic dziwnego, że są legendami.